I got quite annoyed recently with the amount of cool stuff that I seen on all the snapchat’s from Paris Fashion Week. I guess I’m not the only one who obsessively followed each single blogger on snapchat just to see the shows (or maybe I am). My jealousy and actually some of the research done at work brought me to the point where I realised that we can get all that stuff so much cheaper. Of course it’s not exact but the similarity is huge. And after all it’s about how you style it, not what you style. I’m quite proud of myself actually for finding some pretty much resembling stuff out there. I hope it’s of any use and if not, just enjoy the what I call “high street knockoff” (I’m obsessed with the Zara knockoffs (they are soooo identical)). Let me know if you want to see any other looks or fashion shows (link it in the comments) and I’ll be more than happy to do my research (it is kinda fun). Adittionally I feel pulling these looks together showed me how simple it is to do that in real life. I’m serious, you don’t need a lot to copy a look from the runway. I feel my goal for the next month will be reproducing these looks in my daily life.
sdfghj
sdfgh
Przez ostatni tydzień mega się irytowałam przez fakt, że ten fashion week w Paryżu był jednym z najciekawszych (przynajmniej tak mi się wydawało na snapchacie). Było tyle stylizacji, które na serio bym zdjęła z modelki I na siebie założyła. Chyba nie jestem jedyną osobą, która obsesyjnie śledziła wszystkie blogerki na snapchacie, tylko żeby zobaczyć pokazy (albo jestem). Moja zazdrość I właściwie praca, którą robiłam w biurze wczoraj, zainspirowała mnie do takiego szukania tańszych alternatyw tego co widziałam na tych pokazach. Oczywiście dużo stylizacji nie dało się nawet w małym przybliżeniu odtworzyć, ale wydaję mi się, że mniej więcej z resztą jakoś mi to wyszło. Więc, jestem dumna z siebie. Mam nadzieję, że skorzystacie a jeśli nie to będziecie mieć przyjemność z tego co ja nazywam “high street knockoff” (po słynnym blogu, który wrzucił 3 razy zdjęcia podróbek Zary, które były dosłownie identyczne). Dajcie mi znać czy chcecie żebym poszukała więcej stylizacji albo coś z innych pokazów (na serio mam z tego przyjemność), zostawcie linki w komentarzach. Dodatkowo mam wrażenie, że składanie tych tańszych stylizacji pokazało mi, że jest to tak proste żeby na co dzień odtwarzać te stylizacje. Na serio, nie trzeba dużo talentu I ubrań, żeby skopiować nie które stylizacje. Moim celem na kolejny miesiąc będzie odtwarzanie tych stylizacji z wybiegów, bo jakaś zabawa z tego jest.
BALENCIAGA
SKIRT – Boohoo
BOMBER JACKET – Topshop
BOOTS – Asos
TOP – Asos
sdfghj
sdfghj
sdfgh
MUGLER
SKIRT – Nasty Gal
SWEATSHIRT- Even&Odd
BOOTS – Mai Piu Senza
CLUTCH – Asos
sdfghj
sdfghj
sdfgh
VETEMENTS
SKIRT – Warehouse
BLOUSE – Mango
TIE – Esprit
SOCKS – Pakamera
BOOTS – Only
sdfghj
sdfghj
sdfgh
LANVIN
COAT – Kaffe
TOP – Topshop
FLARE PANTS – Lulus
BOOTS – Even&Odd
sdfghj
sdfghj
sdfgh
CHLOÉ
OVERALLS – Topshop
BOMBER JACKET – Bershka
SCARF – Asos
BOOTS – New Look
sdfghj
sdfghj
sdfgh
CHLOÉ
SWEATSHIRT – Monki
DRESS – Asos
SCARF – Pieces
BOOTS – New Look
Ciekawy post, Berry!
Wiele osób chwali się mówiąc o jedynie markowych rzeczach w szafie, bez żadnych “podróbek”, a tu się okazuje, że nasze markowe ubrania są “podróbkami”.
Nigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi na to, że można odwzorować cały look z Fashion Weeku w takich sklepach.
Myślę, że wiele zyskam na tym spostrzeżeniu. Z powyższych najbardziej lubię Mugler i Chloe z ogrodniczkami. Są cudowne! ✡
Pokaz Chole wygrał Paris Fashion Week! <3 Więcej takich postów proszę <3
Najlepsza stylizacja to vetements i pierwsza z chloé Pomysl mi sie podoba, nie mam zadnego konkretnego linku ale bede czekac na cos nowego